Co w ostatnim czasie czytaliście, widzieliście nt. Chin poza CHINY to LUBIĘ? Zastanówcie się teraz ile informacji o Państwie Środka w ogóle do Was dociera. Nie jest tego dużo prawda? Można mieć wrażenie, że znajdują się w mediach wciąż za wielkim murem.
W niedzielę II tura wyborów prezydenckich. Cała kampania była idealną okazją aby rozpocząć dyskusję o polityce zagranicznej również kontekście Chin. Pojawiła się Ukraina, Unia Europejska a nawet ISIS. Niestety nie usłyszeliśmy nic o pomyśle na Polskę w kontekście budowy Nowego Jedwabnego Szlaku czy banku AIIB.
Chiny to nie fabryka świata jak nazywano je przez wiele lat. Ten okres ma już za sobą. Teraz przyszedł czas na zrównoważony rozwój opartym na przyrost klasy średniej, postępy technologiczne, poprawę sądownictwa i przepisów prawa.
Największe zainteresowanie Chinami widać wśród młodych Polaków. Powstają inicjatywy pod patronatem Uniwersytetów, coraz szerzej pojawia się nauka języka chińskiego również wśród najmłodszych. To miłe, że jest tak duży potencjał na rozwój przyszłej współpracy pomiędzy Polską a Państwem Środka. Budowanie przyjaźni to proces pracochłonny, który wymaga wzajemnego zaufania. Chiny w tej przestrzeni stoją z otwartymi rękoma.
Może w ramach wzrostu świadomości będziemy w swoich komentarzach, wiadomościach na portalach społecznościowych czy innych stronach internetowych dopisywać hashtag #CHINYtoLUBIE. Co o tym sądzicie? To z pewnością zwróci uwagę, tym bardziej, że wpisy często dotyczyć będą czegoś innego. Sprawdźmy prawdziwą siłę internetu.
