W dniach 22-28 przewodniczący Chin Xi Jinping złoży wizytę w Stanach Zjednoczonych. W ostatnim czasie Europa żyje konfliktem na Ukrainie i problemem napływu uchodźców z południa. Nie można jednak zapomnieć o tym ważnym spotkaniu, tym bardziej, ze wzajemne relacje obu państw wpływają na globalne nastroje i relacje międzynarodowe.
Rozmowy nie będą należały to łatwych, z uwagi na różnice zdań w niektórych działaniach USA czy Chin. Najważniejsze jednak, że do takich spotkań dochodzi i wciąż jest chęć budowania polityki międzynarodowej obu państw z uszanowaniem zdania drugiej strony.
Xi Jinping w pierwszej kolejności uda się do Seattle. Komentatorzy sugerują, że wynika to z dużej ilości firm inwestujących w Chinach, które swoją siedzibę mają w tym mieście. Przewodniczący Chin chciałby nadać tej wizycie jak najbardziej gospodarczy charakter. Chinom zależy na zacieśnianiu więzi wraz z budowaniem dobrych relacji. Mówi się jednak, że USA mogą próbować skierować rozmowy na tematy dużo bardziej wrażliwe.
Jednym z tematów rozmów może być powołanie Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB). Bank AIIB to wielki pomysł Chin na poprawę infrastruktury w Azji. Stany Zjednoczony zaskoczyła ilość państw, które zgłosiły swoją chęć do współtworzenia nowego banku. Nawet Wielka Brytania wyraziła chęć uczestniczenia w organizacji będącej konkurencją do Banku Światowego. To oczywiście zmienia układ sił na mapie świata, który do tej pory w dużej mierze kontrolowany był przez USA.
Możliwe, że Xi Jinping oraz Barack Obama odbędą rozmowę również na temat rzeczywistości wirtualnej. USA oskarżają Chiny o cyberszpiegostwo, z czym nie może zgodzić się Państwo Środka. W swojej obronie prezentowało swoje dowody na ataki ze strony USA.
Kolejnym dużym tematem rozmów z pewnością będzie sytuacja na morzu południowochińskim. Chiny atakowane są za swoje działania na Dalekim Wschodzie. Stany Zjednoczone w obawie przed utratą wpływów w regionie podpisały porozumienie z Filipinami na wydzierżawienie bazy marynarki wojennej. Dodatkowo Japonia, sojusznik USA zmienia swoją politykę zagraniczną i militarną na bardziej aktywną. Działania premiera Shinzo Abe spotkały się z krytyką również wewnątrz samej Japonii.
Prawdopodobnie prezydent USA, Barack Obama nawiąże do ostatnich wydarzeń na giełdzie w Szanghaju. Chiny aktualnie przechodzą zmianę polityki gospodarczej, która zawsze w takiej sytuacji posiada różne zawirowania i przewodniczący Xi Jinping z pewnością przedstawi stanowisko Chin w tej sprawie.
Ewidentnie sytuacja międzynarodowa się zmienia. Dominowanie USA nie jest już tak znaczące jak jeszcze 20 lat temu. Stany Zjednoczony dobrze zdają sobie z tego sprawę i dlatego działają na wielu płaszczyznach od ukrytych działań do bezpośrednich rozmów głów państw włącznie. Chiny wciąż chcą zacieśniać więzi w oparciu o dobre relacje, dlatego też najbliższe spotkanie i rozmowy będą bardzo interesujące. O wynikach rozmów z pewnością jeszcze napiszę.
