Strona główna » Jak nie utonąć w fonetyce – zmiany w tonach [starcie ostateczne]

Jak nie utonąć w fonetyce – zmiany w tonach [starcie ostateczne]

przez Anna Sroka-Grądziel

[Uwaga! Tekst został napisany z przymrużeniem oka. Uprasza się o zwiększenie dystansu.]

Myśląc o udrękach w nauce języka chińskiego często spotykamy się z twierdzeniem, że najtrudniejsze „to są te znaki”. Wujek przy niedzielnym obiedzie (z pozdrowieniami dla wszystkich kochanych wujków) pyta nas czy „znamy już ten cały chiński alfabet”, a sami zastanawiamy się jak to jest, że wkłady do długopisu tak szybko się wyczerpują.

Tymczasem gdzieś poza znakami, gdzieś w zakamarkach i ciemnościach języka czyha na nas drugi potworek, na który często nie kładzie się wystarczającego nacisku – tony.

Podczas gdy znaki rzeczywiście sprawiają największy problem na początku drogi do osiągnięcia „chińskojęzycznej nirwany” i zajmują najwięcej czasu (te kilogramy papieru zapisane w krzaczkach!), w pewnym momencie okazuje się, że to właśnie tony stanowią największy odsetek załamań konwersacji z Chińczykami – i to czy chcemy zjeść gotowane pierogi (shuǐjiǎo) czy chcemy iść spać (shuìjiào) naprawdę ma dla nich znaczenie (btw. historia oparta na faktach).

Kilka oczywistych oczywistości na początek: w chińskim mamy 4 tony. Dla ułatwienia zapamiętania dla osób zaczynających przygodę z tym językiem ton pierwszy (wysoki, ciągły) nazywam anielskim lub niebiańskim (no wyobraź sobie ten anielski śpiew na najwyższym, ciągłym tonie), ton drugi (rosnący) pytającym (heeee?), ton trzeci (opadająco-rosnący) strzelającym focha, a ton czwarty (opadający) krzyczącym (PLOT TWIST tony te z aniołami, pytaniem, fochem i krzykiem de facto nic wspólnego nie mają). Szczegółowy rozkład wysokości głosu każdego tonu znajduje się na obrazku poniżej.

Tony w języku chińskim

Tony, język chiński

Oprócz powyżej opisanych tonów występuje także ton neutralny, który wypowiadamy szybko bez akcentowania (tak jakby nam się chciało, a nie mogło).

Najlepszą metodą nauki tonów jest… wkuwanie na pamięć i powtarzanie miliard razy. No szkoda, że język polski zamiast fleksji i najbardziej skomplikowanej gramatyki ever nie ma tonów, byłoby nam wszystkim łatwiej.

Po wkuciu tonów mogą pojawić się kolejne problemy – płynne operowanie nimi w słowach i zdaniach. Kiedy już to opanujemy – musimy pamiętać o ważnej sprawie –  zmianach w tonach:

  • Kiedy obok siebie pojawiają się dwa tony trzecie – pierwszy z nich zamienia się w drugi. No weźmy taki przykład najprostszy z najprostszych: dzień dobry – 你好 – (nǐ + hǎo) czytamy razem jako níhǎo. Kiedy już się przywitamy w tonach, a partner rozmowy zada nam pytanie o to jak się mamy, znowu musimy zastosować zmianę w tonach, odpowiadamy: 很好 – (hěn + hǎo) odpowiadamy hén hǎo. Jeśli w zdaniu pojawi się więcej trzecich tonów obok siebie sprawa wydaje się jeszcze bardziej skomplikowana – w takich przypadkach zdanie dzielimy na krótkie wyrażenia i analizujemy, które wyrazy są ze sobą bardziej powiązane. Dla przykładu w wyrażeniu 你很好 to właśnie 很好 ma ze sobą większy związek, dlatego właśnie rozpatrujemy je w pierwszej kolejności – zmieniamy ton na drugi w 很 i czytamy jako nǐ hén hǎo. Jeśli natomiast pojawia się takie wyrażenie jak 哪里找 to 哪i里 jest ze sobą „spowinowacone” i dlatego właśnie 哪里 rozpatrujemy w pierwszej kolejności – w tym przypadku czytamy nálǐ zhǎo (里 i 找 pozostają w tonie trzecim bez zmian).
  • Jako ludzie asertywni często mówimy „nie”. Okazuje się, że i z „nie” jest problem – 不 (oryginalnie w tonie czwartym bù) zależnie od tego gdzie stoi, czyta się inaczej. Jeśli stoi przed znakiem w tonie pierwszym, drugim lub trzecim czytamy 不 w tonie czwartym (czyli tak jak w oryginale). Jeśli natomiast po 不 pojawia się znak w tonie czwartym, 不 musi zostać odczytane w tonie drugim – i tak na przykład 不错 (bù + cuò) odczytujemy jako búcuò, a 不去 (bù + qù) wymawiamy jako bú qù. 不 wciśnięte w środku słowa czytamy w tonie neutralnym (np. 对不起odczytamy jako duì bu qǐ)
  • Okazuje się, że i z najprostszym znakiem świata także jest problem – 一 (w oryginale na pierwszy tonie yī), kiedy występuje samodzielnie pozostaje w swojej wersji oryginalnej (jak również jako liczba porządkowa, np. 第一 oraz jako końcówka wyrazu/wyrażenia, np. 统一). Jeżeli 一pojawia się przed znakiem w tonie czwartym, zmienia się w ton drugi, przykładowo 一面 (czyli yī + miàn) czytamy jako yímiàn. Jeśli pojawia się przed znakiem w tonie pierwszym, drugim i trzecim – zamienia się w ton czwarty, np. 一般 (yī + bān) czytamy jako yìbān, a 一时 (yī +shí) jako yìshí. Co wydaje się jeszcze bardziej szalone – występuje także 一 w tonie neutralnym – między powtórzonymi czasownikami, czyli np. 学一学 czytamy jako xué yi xué, a 说一说 jako shuō yi shuō.
  • Słówka, które zawsze wywołują salwę śmiechu w podstawówkach (i nie tylko) czyli 七(qī) i 八 (bā) także potrafią pokazać swoje drugie tonalne oblicze: kiedy staną przed znakiem w czwartym tonie same zmieniają się w ton drugi (czyli np. 七个 czytamy jako qí gè, a 八岁 jako bá suì).
  • Wredne są też zreduplikowane czasowniki, drugi z nich czytamy w tonie neutralnym: 说说 to shuō shuo, a 看看 to kàn kan. Ale jeszcze bardziej wkurzające są zreduplikowane przymiotniki – drugi z nich czytamy w pierwszym (!): 好好 jako hǎo hāo, 早早 jako zǎo zāo. Wiem, przesada, nie?

Denerwującym może być fakt, że zasady te zazwyczaj nie są wpisane w pinyin. Musimy sami wiedzieć kiedy ton zmienić, a kiedy nie.

Jednak… nie dajmy się zwariować, z tonami jest jak z jedzeniem pałeczkami – potrzebujemy do nich dużo cierpliwości. A my uczmy się, dużo, ale zgodnie z chińską zasadą “慢慢来”.

Wielokrotne powtarzanie i osłuchiwanie się przynosi efekty, a satysfakcja, którą daje nam poprawna fonetyka i porozumienie z Chińczykiem są bezcenne.

Komentarze

Może Ci się spodobać

1 Skomenuj

Darkbloom 6 listopada 2017 - 12:15

Jestem po pierwszym miesiącu sinologii i ma Pani rację. Znaczki znaczkami – da się nauczyć, trzeba po prostu siedzieć i pisać ale frustrują właśnie najbardziej tony. Bo niby umiem je wymówić w pojedynczych wyrazach i prostych zdaniach ale jak już są dłuższe to wszystko idzie na jednym tonie 😀 Chyba, że bym bardzo wolno jak robot wymawiał każdą sylabę, ale chyba nie o to chodzi w mówieniu… 😛

Zostaw komentarz