Zapytałem osoby znające język chiński, jakie są ich sprawdzone metody nauki języka chińskiego. Podzielili się ze mną swoim doświadczeniem. Zebrałem wszystko w tym wpisie, aby pomóc ci na początku drogi. Nauka chińskiego może być dużo łatwiejsza, jeżeli wiesz, jak się za nią zabrać.
Choć podałem już kilka porad, aby nauka chińskiego była skuteczna (przeczytasz o nich tutaj), to tym razem mam rozwiązania, przetestowane i polecane przez praktyków. Od razu uprzedzę. To nie są porady, typu naucz się chińskiego poświęcając na niego 5 minut dziennie. Wszystko co cenne, nie przychodzi łatwo.
Pisz znaki. Dużo znaków
Podobno aby zostać w czym mistrzem, musisz poświęcić na to 10 000 godzin. Nie wiem czy tyle mieli na myśli autorzy tej porady, jednak jest ona bardzo bliska.
Pisz do całkowitego omdlenia. I zakochaj się
Na pisanie znaków należy poświęcać dużo czasu. Każdy nowy warto powtórzyć od 100 do 200 razy. Nie ma drogi na skróty, ale z czasem będziesz w tym naprawdę dobry i swobodnie będziesz mógł się nimi posługiwać.
Na koniec coś co bardzo mi się spodobało:
Wersja dla początkujących: pisz znaki, zamiast scrollować facebooka. Wersja dla zaawansowanych: pisz znaki, zamiast scrollować wechata
Możesz też inaczej
Zamiast pisać każdy znak kilkaset razy, spróbuj innego sposobu. Napisz w pinyin dowolny tekst i spróbuj przepisać go w formie znaków. Na początku będziesz korzystać z pomocy słowników i aplikacji, ale z czasem nabierzesz w tym większej wprawy. To sposób bardziej praktyczny, choć na początku może wydawać się dużo trudniejszy.
Ta strona może przydać ci się podczas używania tej metody.
Jaki piękny pomysł
Wyjedź do Chin. To na pewno wyjdzie ci na dobre. Warto wyjechać na kurs i na miejscu rozmawiać z kim tylko się da. Kiedy wybierzesz takie rozwiązanie, poleć prędzej do Nankinu niż do Szanghaju. Znajdź miejsce, gdzie język angielski rzadziej ci się przyda. To nic innego, jak skok na głęboką wodę.
Unikaj tego błędu
Wśród porad znalazło się również ostrzeżenie. Nie pomijaj nigdy łatwych znaków. Później okazuje się, że te najprostsze są przydatne w budowaniu trudniejszych słów i będziesz musiał do nich wrócić.
Czy na pewno takie oczywiste?
Znajdź dobrego nauczyciela. Choć to rozwiązanie wydaje się proste, to bardzo często okazuje się, że nasz wybór wcale nie był taki udany. Spędzasz sporo czasu na zakupach online, albo czytaniu recesji nowych telefonów? Skoro chcesz nauczyć się języka chińskiego, to zweryfikuj nauczyciela, szkołę równie dokładnie. Podpytaj osób, które również uczyły się tego języka.
Muzyka lekiem na całe zło
Tak jak przy nauce angielskiego we wczesnych latach tłumaczyłeś słowa piosenek tak i przy języku chińskim warto wykorzystać tę metodę. Znajdź chińską muzyką, tłumacz sobie teksty. Najlepiej uczyć się tak jak dzieci – najpierw słuchać, potem mówić, później pisać.
Wersja dla wzrokowców
Kolejnym sposobem jest oznaczanie tonów kolorami. Kiedy w ten sposób pisać będziecie znaki, o wiele łatwiej uda ci się je zapamiętać. Co prawda, niektóre znaki wymawiane są w równych tonach, w zależności od znaczenia lub wyrazu, w którym występują, ale nikt nie broni „kolorować” całych wyrazów.
Karteczki, wszędzie karteczki
To podobno popularne rozwiązanie stosowane przez polskich studentów. Skoro jednak jest tak często stosowane, to może warto spróbować. Naklejaj karteczki na przedmioty, aby nauczyć się ich nazw w języku chińskim. Naklejaj karteczki ze znakami na ścianę, aby weszły ci do głowy na stałe.
Na koniec mały smaczek
Oprócz powyższych metod, jedna z osób poleciła łamańce językowe (np. „4 to 4, 10 to 10”, itd.) To walka z tonami i samym sobą, ale podobno warto.
Mam nadzieję, że te wszystkie rady przydadzą ci się w nauce chińskiego. W końcu to nie mądrości z książki, a rozwiązania przetestowane przez osoby, które już posługują się językiem chińskim. Na koniec życzę ci dobrej zabawy i powodzenia. Daj później znać, co tobie pomogło w nauce.
Sprawdź mój kanał na YouTube i subskrybuj aby być na bieżąco.