Strona główna » Wojna handlowa Trumpa. Chiny bezpiecznym portem?

Wojna handlowa Trumpa. Chiny bezpiecznym portem?

przez Piotr Chodak

W mediach w ostatnich dniach głośno jest o Donaldzie Trumpie. Wojna handlowa wywołana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie tylko z Chinami, ale i Unią Europejską oraz Kanadą, a następnie podczas konferencji w Helsinkach poparł Putina odrzucając prowadzone śledztwo swoich służb.

Śledztwo dotyczy ingerencji Federacji Rosyjskiej w wybory prezydenckie w USA. Dość szybko zdał sobie jednak sprawę z błędu jaki popełnił i na drugi dzień na Twitterze tłumaczył się przejęzyczeniem. Nie ma to jednak już najmniejszego sensu. Przekaz poszedł, a Moskwa wygrała kolejne punkty. Przy tak zaskakujących deklaracjach, ale i agresywnej polityce handlowej, pozostałe państwa szukają nowych miejsc, gdzie mogą prowadzić swoje interesy w bardziej przewidywalnej atmosferze.

Chiny od dłuższego już czasu budują wizerunek kraju, który jest ostoją globalizacji. Pokazują swoje doświadczenia i tłumaczą, że globalny pokój może istnieć tylko, kiedy państwa prowadzą wspólne interesy.

Unia Europejska zaniepokojona działaniami prezydenta Stanów Zjednoczonych zaczyna szukać przewidywalnego partnera. Donald Tusk oraz  Jean-Claude Juncker udali się z wizytą do Azji. Odwiedzili Chiny oraz Japonię. W ten właśnie sposób, na naszych oczach, zmienia się świat. W mediach niespecjalnie można było o tym usłyszeć, dlatego postaram się opisać Ci najważniejsze ustalenia tutaj.

16 lipca przedstawiciele Unii Europejskiej spotkali się w Chinach z Xi Jinpingiem i Li Keqiangiem. Obie strony zgodziły się rozwijać strategiczne partnerstwo.  Porozumiano się w sprawie wsparcia reform Światowej Organizacji Handlu.

Wspólnym obowiązkiem Europy i Chin, Ameryki i Rosji nie jest zniszczenie aktualnego porządku, ale poprawa jego stanu. Nie rozpoczynanie wojen handlowych, które w naszej historii przerodziły się w gorące konflikty, ale odważne i odpowiedzialne zreformowanie oparte na regułach porządku międzynarodowego. – Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej.

W tej chwili pewnie, część czytelników zamknie moją stronę, bo piszę o Donaldzie Tusku. Podobnie było, kiedy udostępniłem jego zmianę zdjęcia profilowego nawiązującą do wizyty w Pekinie. Nie mogę jednak pisać o Chinach, nie wspominając o tej osobie. Podobnie zresztą jak o innych politykach, którzy aktywnie uczestniczą w polityce międzynarodowej.

Wracam do ustaleń ze spotkania. UE oraz Chiny przyjęli wspólne oświadczenie dot. zmian klimatu i czystej energii oraz zobowiązali się do pełnego wsparcia COP24 (Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu), które odbędzie się w grudniu 2018 r. w Polsce. Znowu, Chiny wpierają zmiany na rzecz ochrony środowiska, a USA jakiś czas temu wycofały się z porozumienia klimatycznego w Paryżu. Kto by pomyślał jeszcze 10 lat temu, że tak będzie wyglądał świat?

Polityka międzynarodowa

Obie strony postarają się wprowadzić synergię działań w ramach inicjatywy Pas i Szlak, w celu poprawy komunikacji pomiędzy Europą a Azją. UE i Chiny zgodziły się wzmocnić dialog i współpracę w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Przywódcy powiedzieli, że popierają różne wysiłki zmierzające do znalezienia pokojowego rozwiązania problemu nuklearnego Korei Północnej za pomocą środków dyplomatycznych. Wyrazili poparcie dla całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Potwierdzili również swoje zaangażowanie w problem nuklearny Iranu.

Co więcej, UE oraz Chiny wspólnie popierać będą polityczne rozwiązanie konfliktu syryjskiego, stabilizację Libii oraz proces pokojowy w Afganistanie.

Chiny i UE są budowniczymi pokoju na świecie, przyczyniającymi się do globalnego rozwoju i obrońcami porządku międzynarodowego – Xi Jinping

Następnego dnia Donald Tusk oraz  Jean-Claude Juncker pojawili się w Japonii, gdzie również rozmawiano o strategicznym partnerstwie o współpracy w ramach win – win.


zdjęcie: Xinhua

 

Sprawdź mój kanał na YouTube i subskrybuj aby być na bieżąco.

Komentarze

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz