Strona główna » Technologia nas zje, zniszczy, pokona! Serio?

Technologia nas zje, zniszczy, pokona! Serio?

przez Piotr Chodak

Ostatnio dodałem film na FB, jak dzieci wchodzą w Chinach do szkoły przez bramki. Pojawiło się wiele komentarzy, jaka ta technologia jest zła. Jak bardzo Chiny idą w złą stronę. Szok, co? Ok, nie powiedziałem wszystkiego, bramki otwierały się po zeskanowaniu twarzy.

Jak tam? Czy ta dodatkowa informacja coś zmieniła w Twojej ocenie? Technologia odbierana jest przez ludzi w ten sam sposób, bez względu na zmieniające się pokolenia. No dobrze, może nie technologia sama w sobie, a kolejne innowacje. Możecie się ze mną nie zgadzać, ale to jest po prostu przebadane. Specjalizuje się w tym Hatalska i jej instytut.

Technologia i innowacja to zło

Okazuje się, że człowiek negatywnie odbiera innowację, technologię, która pojawia się, kiedy już jest dorosły, kiedy nie zna jej ze swojego młodego życia. Wiem, zaraz znajdzie się osoba, która napisze, że ona tak nie ma. Spokojnie, piszę tutaj stosując uogólnienia, inaczej się nie da.

Przykładem może być internet, tablet lub smartfon czy teraz inteligentny asystent domu (Siri, Google). Okazuje się bowiem, że kiedy rodzimy się i dorastamy z jakąś technologią to jest ona dla nas czymś normalnym. Tę samą technologię, pokolenie starsze albo nie rozumie, albo się jej boi. Lata mijają, a wszystko działa dokładnie w ten sposób.

Bardzo często Chiny odbierane są jako ten zły przykład dla serii Czarne Lustro, produkcji Netflix. Ta „straszna” przyszłość ma dziać się już w Chinach. Niedawny przykład to system oceny obywateli.

Technologia i innowacja jest ok

Osobiście uważam, że to rozwiązanie samo w sobie jest tak samo dobre jak dynamit. To od ludzi zależy czy wykorzysta się go do budowy dróg przez rozbijanie gór, czy do niszczenia wrogich wojsk.

Oooo, właśnie, krzyknie ktoś z tłumu. Przecież Chiny są takie złe, że na pewno właśnie w niecny sposób wykorzystają każdą innowację. I tak i nie. Zgadzam się, że władzy w Pekinie na rękę jest kontrola obywateli. Myślę jednak, że nie jest to domena tylko Chin, a każdej władzy na świecie. Zmieniane przepisy przez wiele lat w Polsce, również pozwoliły służbom jeszcze lepiej kontrolować to co robimy. Jestem pewien, że gdyby nasz kraj miał więcej pieniędzy, również poszedłby w taką innowację. No dobrze, w Polsce mamy, jakby to nazwać, pewien gen wolności. Z pewnością nie obyłoby się to bez sprzeciwu. Walczymy o wolność każdego kraju, jednostki na świecie. Często jednak bez głębszej refleksji. Dostanie mi się teraz za to?

Chiny jednak wprowadzają na szeroką skalę innowacje również z innego powodu. Chcą jak najszybciej się rozwijać, uniezależniać od innych krajów, jak choćby USA. To próba wybicia się na pierwsze miejsce.

Jednocześnie jestem pewien, że takie rozwiązania jak skanowanie twarzy, czy ocena obywateli i tak z czasem zostaną wprowadzone na całym świecie. Może nie za naszego życia, ale tak się stanie. Tym bardziej, że my, jako społeczeństwo, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, uciekamy od wolności. Tak przynajmniej uważa Erich Fromm.


Sprawdź mój kanał na YouTube i subskrybuj aby być na bieżąco.

Komentarze

Może Ci się spodobać

Zostaw komentarz