Chińczycy urodzeni po 1990 roku coraz chętniej płacą drobne kwoty za nietypową usługę. Masz ochotę na pyszny, ale kaloryczny obiad? Nic trudnego, w Chinach ktoś może go zjeść za ciebie.
Szybki rozwój internetu spowodował, że dziś w Chinach rządzi wideo. Wraz z wideo, takie ciekawostki jak mukbang. Jednak chyba nie wpadłbyś na pomysł zarabiania na tym, że jesz coś na co druga osoba ma ochotę i jeszcze ci za to płaci.
Na jednym z portali internetowych możesz dopłacić około 7 zł do ceny produktu, za taką nietypową usługę. Masz do wyboru kurczaczki, hot pot, grill i inne kaloryczne obiady. Jako dowód zrealizowania usługi dostaniesz zdjęcia lub film.
Jest kilka powodów, dla których taki pomysł na biznes się rozwija. Część osób w ten sposób unika nadmiernego tycia, ale większość czerpie przyjemność z oglądania innych w takiej sytuacji. Niektórzy podczas takiego „wspólnego” obiadu, chcą po prostu z kimś porozmawiać.
Rozwijają się również podobne pomysły na biznes. Muszę tu wspomnieć o pisaniu listów miłosnych na zamówienie czy granie za kogoś w gry.
Jak widać młodsze pokolenie potrzebuje bliskości drugiej osoby, nawet jeśli musi płacić za to, aby ktoś z nimi zjadł obiad… przez internet.