We wtorek odbył się 21 szczyt EU-Chiny. Po niedawnej wizycie Xi Jinpinga, Europę odwiedził Li Keqiang. Szczyt zakończył się oświadczeniem, które jest przełomowe.
Chiny ostatnio nie mają łatwo. Stając się drugą gospodarką na świecie i pretendując do pierwszego miejsca zaczęli bezpośrednio konkurować ze Stanami Zjednoczonymi. Świat jest jednak bardziej skomplikowany i Donald Trump prowadzi wiele wojen, w tym na cła z Unią Europejską. Ta z kolei nie pozostaje im dłużna.
Dlatego właśnie Europa zwraca się w stronę Chin, szukając rozwiązań dla trudnej sytuacji. Ostatnie rozmowy Xi Jinpinga z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem pokazały jednak, że ta współpraca będzie musiała opierać się o nowe regulacje.
UE wie, że w kontekście prezydentury Donalda Trumpa – który podważa system światowej współpracy politycznej i gospodarczej opartej na instytucjach wielostronnych – relacje z Chinami warte są pielęgnowania. – Dziś nasze partnerstwo jest ważniejsze niż kiedykolwiek.
Jean-Claude Juncker – Przewodniczący Komisji Europejskiej
Tak też się stało podczas wtorkowego, 21. już szczytu EU-Chiny. Obie strony zgodziły się na budowanie z pełną odpowiedzialnością otwartej, globalnej gospodarki. Kontrolowanej przez kilka państw, a nie jedno mocarstwo.
Oto co ustalono
Unia Europejska oraz Chiny będą współpracować przy reformie Światowej Organizacji Handlu (WTO). Przyspieszą rozmowy na temat regulacji subsydiów przemysłowych. Wsparcie Chin dla swoich przedsiębiorstw w tym obszarze było bardzo silne, więc Europa chce nieco wyrównać szanse.
To przełom. Po raz pierwszy Chiny zgodziły się na współpracę z Europą w sprawie tego kluczowego priorytetu dla reformy WTO
Donald Tusk -Przewodniczący Rady Europejskiej
Chiny zgodziły się w oświadczeniu, że nie powinno być przymusu transferu technologii, jako jednego z warunków inwestycji. Zachodnie firmy mają w ten sposób zyskać większe zaufanie do Państwa Środka i jeszcze aktywniej prowadzić inwestycje w tym kraju. Bez obaw swoją technologię.
Oba kraje pracować będą wspólnie pracować nad cyberbezpieczeństwem i budową stabilnych i bezpiecznych technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT). To właśnie tutaj skrywa się technologia 5G.
Mocarstwa zgodziły się co do dalszej ochrony środowiska i respektowania porozumienia z Paryża oraz protokołu z Montrealu. Mając świadomość zmian klimatycznych, prowadzone będą dalsze pracę nad czystą energią.
Poruszane był również kwestie związane z Wenezuelą, Afganistanem, Mjanmy (Birma), Ukrainy, czy krajów afrykańskich.
Czas na Chorwację – szczyt 16+1
Premier Chin Li Keqiang już dziś wylądował w Chorwacji. To właśnie w Dubrovnikach ma się odbyć kolejne spotkanie państw Europy Środkowo-Wschodniej z Państwem Środka. Chiny chcą dalej realizować swoją inicjatywę Pas i Szlak, którą bez tych krajów nie uda się zrealizować.
Do momentu pisania tego tekstu, wciąż nie wiem, kto będzie reprezentował Polskę. Z uwagi na obecność Li Keqianga, powinien być to Mateusz Morawiecki. Brak odpowiedzi ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych, na moje pytanie, może sugerować, że będzie to jednak ktoś inny. Oznacza to, że Chiny z pewnością odbiorą ten fakt negatywnie. Pomyślą, że nasz kraj nie jest zainteresowany współpracą z Chinami. Nie jest zainteresowany nawet rozmowami o ewentualnej współpracy. Oznaczać to może również, że Polska robi to świadomie i rzeczywiście nie jest zainteresowana Chinami.
Ciężko mi w to uwierzyć, ale szkoda by było stracić swoją szansę w czasach, kiedy nowy ład światowy buduje się na naszych oczach.
Aktualizacja: Podobno Polskę ma reprezentować Mateusz Morawiecki, ale nie mam jeszcze oficjalnego potwierdzenia.
Aktualizacja 2: Plotki się potwierdziły. Polskę reprezentować będzie premier, Mateusz Morawiecki. To dobra wiadomość.
Pełne oświadczenie 21 szczytu EU-Chiny
Zdjęcie: Xinhua/Liu Weibing