Chiny sprawiły, że sonda kosmiczna po raz pierwszy wylądowała po ciemnej stronie Księżyca. Chang’e 4 wyruszył w podróż na początku grudnia. Droga zajęła mu jedynie trzy dni, gdzie kolejne tygodnie spędził na orbicie przygotowując się do lądowania.
Lądowanie miało miejsce w kraterze von Karmana. Taka operacja jest niezwykle trudna, ponieważ nie ma bezpośredniego sposobu komunikowania się z sondą kosmiczną, gdy zbliża się ona do celu.
Ciemna strona Księżyca jest niewidoczna dla ludzi na Ziemi. Wybór miejsca lądowania nie był przypadkowy. Krater jest stosunkowo płaski, co znacznie zmniejsza ryzyko niepowodzenia.
Sonda Chang’e 4 wylądowała na Księżycu 10:26 czasu pekińskiego.
Daleką stronę Księżyca widziano i mapowano wcześniej, nawet przez astronautów misji Apollo. Udane lądowanie Chang’e 4 to pierwszy przypadek, gdy statek kosmiczny dotknął odległego brzegu Księżyca.
Misja Chang’e 4 to rozwój Chin w kosmonautyce dzięki China National Space Administration. Ta misja przypada dwa lata po udanej chińskiej misji Chang’e 3 – pierwsze miękkie lądowanie na Księżycu od 1976 roku. Podobnie jak w przypadku tego Chang’e 3 i jego „Jadeitowy Królik„, lądownik Chang’e 4 niesie większy ładunek i więcej możliwości. Agencja kosmiczna wykorzysta statek do badania warunków geologicznych po drugiej stronie księżyca.
Nazwa Chang’e pochodzi od chińskiej bogini księżyca. W starożytnej opowieści, Chang’e poleciał do niebios po wypiciu eliksiru i wylądował na Księżycu jako jej miejsca ostatecznego spoczynku.