Hip-hop blokowany w Chinach zaczął się od rapera PG One. To właśnie on musiał tłumaczyć się z tekstów uznanych za seksistowskie i promujących zażywanie narkotyków. Potem wszystko wydarzyło się szybko i hip-hop znika z telewizji i serwisów wideo.
Hip-hop blokowany w Chinach jest od niedawna. Dodatkowo unika się pokazywania osób z widocznymi tatuażami. Wróćmy jednak do PG One. Znalazł się pod ostrzałem po tym, jak w mediach pojawiły się słowa piosenki z okazji Wigilii. 24-letni raper użył tam obscenicznego języka i obrażał kobiety.
Raper w mediach społecznościowych przeprosił, mówiąc, że usuwa wszelkie obraźliwe piosenki z internetu i obiecał promować pozytywną energię w swojej dalszej twórczości. W swoich tłumaczeniach obwiniał czarną muzykę, która wywarła na niego taki wpływ.
Duchem hip-hopu zawsze powinien być pokój i miłość, powiedział PG One, który zdobył sławę w zeszłym roku, kiedy został uznany za mistrza „Rap of China”, szalenie popularnego hip-hopowego reality show.
Pierwszy sezon internetowego programu, który zakończył się we wrześniu, zgromadził oszałamiającą liczbę 2,94 miliardów wyświetleń online, rzucając światło na rodzącą się chińską kulturę hip-hopową.
Agencja informacyjna Xinhua napisała, że PG One nie zasługuje na karierę na scenie oraz, że inni podobni wykonawcy nie powinni być wspierani. Pozostałe oficjalne media i firmy szybko usunęły muzykę raperów z większości witryn internetowych.
Podobny los spotkał rapera GAI, znanego również z programu Rap of China, który zniknął z programu Singer telewizji Hunan. Jego nagrania usunięte zostały również z oficjalnych kanałów telewizji na YouTube.
Państwowa administracja prasy, publikacji, radia, filmu i telewizji (SAPPRFT) ustaliła, że w programach telewizyjnych nie mogą występować aktorzy z tatuażami czy muzycy hip-hopowi.
