Chiny bezpośrednio strzegły Koreę Północą, że zostanie sama, jeżeli dalej będzie w konflikcie ze Stanami Zjednoczonymi.
Twarde stanowisko Chin
Chiny nie przybędą Korei Północnej z pomocą, jeżeli przeprowadzą atak rakietowy na Stany Zjednoczone. Jeżeli natomiast USA wykonają pierwszy krok, Chiny będą interweniować. Jak informuje Reuters, takie deklaracje można było przeczytać w Global Times. Choć nie jest to oficjalna gazeta rządu, informacje w niej zawarte, bardzo często zgadzają się z linią partii.
Obecna sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest skomplikowana i wrażliwa”, powiedział rzecznik MSZ Geng Shuang w oświadczeniu
Publikacje takie jak ta, nie wiszą w próżni. W ostatnim czasie relacje między Koreą a USA znów się pogorszyły. Państwo Kima grozi atakiem na wyspę Guam, należącą do Stanów Zjednoczonych. W odpowiedzi Donald Trump, ogłosił, że odwet jego kraju będzie tak ostry, jak nigdy dotąd.
Global Times sugeruje, że obie strony grają w grę na tyle ryzykowną, że z czasem może wymknąć się z pod kontroli.
Traktat chińsko-koreański z 1961 roku o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy zobowiązuje Chiny do interwencji, jeżeli Korea Północna narażona jest na agresję ze strony innego państwa. Niekoniecznie jednak, kiedy to wojnę rozpocznie sama Korea.