Gra o Tron to najpopularniejszy serial ostatnich czasów. Tak samo chętnie oglądany jak piracony. Walki Siedmiu Królestw przeniknęły do popkultury i komentowane są przez wszystkie grupy społeczne. Nic więc dziwnego, że również chińscy przywódcy oglądają ten serial.
W tym miesiącu rozpoczął się ósmy już sezon Gry o Tron. Jest on już tak popularny, że nawet prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump nawiązał do niego w jednym ze swoich tweetów. To zresztą jego ulubione miejsce na prowadzenie polityki międzynarodowej, ale to temat na zupełnie inny artykuł. Chińscy przywódcy również odnoszą się do tego serialu.
Podobnie było z House of Cards i naszą polską polityką. Ten serial jednak się skończył, a aktor grający główną rolę zmaga się z zarzutami o molestowanie. Nic więc dziwnego, że dziś mówi się jedynie o Grze o Tron.
Politycy w Azji również odnoszą się do serialu
W Indiach rząd publikujemy memy nawiązujące do GoT, aby zwiększyć frekwencję wyborczą. Sam Xi Jinping nawiązuje do serialu podczas rozmów z przywódcami innych krajów.
Wszyscy musimy upewnić się, że świat, w którym żyjemy, nie wpada w chaos, walczących Siedem Królestw Westeros.
Xi Jinping, wg South China Morning Post
Nie wiadomo jednak komu i w jakiej sytuacji tak powiedział. Co nie zmienia faktu, że ostrzeżenie słuszne, biorąc pod uwagę to, co dzieje się aktualnie na świecie.
Premier Chin, Li Keqiang cytował Grę o Tron podczas ostatniego spotkania przedstawicieli państw Europy Środkowo-Wschodniej i Chin w Chorwacji. To właśnie Dubrownik był głównym miejscem kręcenia scen z serialowej Królewskiej Przystani.
To ciekawe, jak przywódcy największych potęg tego świata, fascynują się historią, którą i my możemy oglądać na naszych ekranach. Odniesienia do serialu nie oznaczają, że politycy przyjmują sposób prowadzenia intryg jako wzór. Choć pewnie część tak. Te nawiązania do GoT sprawiają, że wypowiedzi stają się bardziej zrozumiałe, na dłużej zapadają w pamięć i trafiają do większego grona odbiorców. A o to w polityce przecież chodzi.
Wyobraźcie sobie rozmowę z Xi Jinpingiem na temat Gry o Tron i historii tam zawartej. To dopiero fantastyka. A może nie koniecznie…